SABEK - mały, zwykły, czarny kundelek, bez szans na dom?

CUDOWNY MŁODZIUTKI SABEK BŁAGA ZZA KRAT O DOM. CAŁYMI DNIAMI WYPATRUJE SMUTNYM WZROKIEM CZŁOWIEKA...
Nikogo nie obchodzi to, że Sabek kocha ludzi jak szalony... Wtula się całym ciałkiem w opiekuna... Chwyta chudziutkimi łapkami i błaga, by go nie opuszczać... By nie zostawiać go...
W TEJ OKROPNEJ SAMOTNI...
Gdy Sabek patrzy na mnie zza krat pełnym tęsknoty wzrokiem, to zawsze jakby nie wierzy, że ciepłe słowa kierowane są do niego... Niepewnie podchodzi dwa kroki, czekając na przyzwolenie i pytając kochającym wzrokiem:
CZY TO NA PEWNO O MNIE CHODZI, CIOCIU? TU SĄ ŁADNIEJSZE PIESKI, CIOCIU... NIKT NIE ZWRACA NA MNIE UWAGI, TYLKO TY...
Tak Sabku, to prawda, czarny kolor sierści to przekleństwo. Już u startu swojego życia masz pod górkę i jesteś skazany... SKAZANY ZA NIEWINNOŚĆ...
Sabek w życiu nie doznał niczego dobrego. Przeganiany, sponiewierany, upodlony... Trafił do schroniska chudy i zaniedbany. Jak można dopuścić do tego, by zgubić tak cudownego przyjaciela?
Sabek jest pieszczochem i pierwszym przyjacielem SWOJEGO UKOCHANEGO - CZŁOWIEKA...
Ale powiedzcie nam, kogo zainteresuje niewidzialny pies... Takich jak on jest całe mnóstwo... Odchodzą w samotności w schroniskach tak jak żyły... Nieważne, pominięte, odrzucone przez świat...
A on... wciąż wpatrzony w człowieka jak w obrazek, wtapia swój nieśmiały, kochający wzrok w ludzkie oczy, jakby chciał, by ktoś dostrzegł jego wrażliwe wnętrze i potrzebę bycia kochanym...
Sabek jest w schronisku od niedawna, wcześniej długo żył na ulicy... jego życie było wieczną tułaczką...
PORA BY KOCHAJĄCY, MŁODZIUTKI SABEK POZNAŁ W KOŃCU SZCZĘŚCIE :( NIECH JEGO ŻYCIE NIE BĘDZIE JUŻ DO KOŃCA SKREŚLONE. NIECH DOWIE SIĘ W KOŃCU, ŻE NIE JEST TYLKO KOLEJNYM, CZARNYM NIC NIE ZNACZĄCYM KUNDLEM. NIECH PRZEKONA SIĘ, ŻE JEST COŚ WART... BŁAGAMY! ZAUWAŻCIE GO... ON STOI PRZY KRATACH I CZEKA...
Sabek ma około 2 lat. Jest niewielkim pieskiem ok. 15 kg. Mieszka w kojcu z suczką, raczej nie zgodzi się z innym samcem. Spaceruje na smyczy.

Kontakt w sprawie adopcji: 609 212 748

Obowiązuje ankieta, wizyta przed adopcyjna, podpisanie umowy adopcji psa. Psy wydajemy tylko do mieszkania z człowiekiem w domu lub mieszkaniu, nigdy do budy, kojca bądź na łańcuch. Zastrzegamy sobie prawo wyboru najlepszego domu dla psa.